weselnie

W sobotę 14 maja miałam okazję bawić się na świetnym weselu, skąd też pochodzą zdjęcia. Do ostatniego momentu zastanawiałam się, czy włożyć małą czarną, czy tę różową sukienkę, która choć nie do końca w moim stylu (bo zdecydowanie lepiej czuję się w obcisłych ciuchach), urzekła mnie totalnie i kupiłam ją dosłownie dzień przed :) Ostatecznie zdecydowałam się jak widać na różową, a w małą czarną przebrałam się po kilku godzinach. Do tego nie mogłam nie włożyć szpilek i kopertówki z poprzednego wpisu oczywiście :) Jak Wam się podoba?

Zdjęcia w drugim zestawie umieszczę w kolejnej notce, ponieważ nie wszystkie jeszcze udało mi się zdobyć. Z góry przepraszam za miny na zdjęciu, ale fotograf usilnie starał się mnie rozśmieszyć, co z resztą mu się udało ;)

sukienka bershka

buty, kopertówka river island

bransoletka prezent